ELA
GAWIN DZIENNIKI
5 I 2013 sobota
Nowy Rok, nowe plany...
Jestem na życiowym zakręcie. Teraz będę wszystko opisywać.
To co się dzieje i to co było… Czas na wspomnienia i
podsumowanie minionych lat. Na wesoło, z nadzieją, na
smutno, nostalgicznie… Jestem
na półmetku życia. Czas na uczciwość, podsumowanie tego co
było, zaplanowanie co dalej...
Od
dzisiaj na Facebooku będę pisać coś innego niż na tym
blogu, żeby się nie powtarzać. Kilka starych tekstów z
Facebooka wrzuciłam do dzienników.
Dużo tekstów muszę odnaleźć i wgrać.
Jak
każdy mam dobre i złe wspomnienia… Wiele z nich wyrzucam
ze świadomości. Chyba wszyscy tak robią. Ale stresy
gdzieś w nas tkwią. Mam dużo sukcesów i porażek, może
warto sobie niektóre z nich przypomnieć. A może lepiej
nie wywoływać wilka z lasu? Odsyłam do linku WSPOMNIENIA
1970 - 2012 i linku ZDJĘCIA 1970 - 2013.
Dzisiaj znowu
sobota. W weekendy z czystym sumieniem
można trochę popisać...
Chciałabym, żeby to były optymistyczne teksty. Muszę
znaleźć takie optymistyczne chwile, które warto
opisać... Przypomnieć je sobie.
Może niepotrzebnie moje myśli i emocje krążą
wokół mojego małżeństwa, a przecież jest tyle innych
spraw, którymi można się zająć. Widocznie Święta i Nowy
Rok tak mnie nastrajają.
Mój mąż nie ma takich
problemów, nie jest tak wrażliwy jak ja.
Dzisiaj siedzę i udoskonalam tą stronę. Już dawno
chciałam posegregować wszystkie moje teksty. Napiszę coś
więcej wieczorem pod tą datą, jak zagrzeję sobie piwo z
miodem, wieczorami mam lepszy nastrój do pisania...
Dzisiaj siedzę w domu, muszę pilnować maluszka. W
tygodniu robię po 100 km po Krakowie, dużo załatwiam,
kupuję, pracuję. Szukam zleceń i pracy :)
W weekendy lubię odpoczywać w domu lub gdzieś wyjeżdżać,
za miasto. Jeśli chodzi o imprezy lubię tylko wernisaże
albo imprezy artystyczno - vipowskie. Jakoś nie pociąga
mnie ani dyskoteka ani klub. Chociaż fajnie byłoby
czasami gdzieś wyskoczyć; do tego jednak trzeba siły i
motywacji...
Przeglądam moje kreacje karnawałowe, wkrótce sesja z
tymi strojami w stylu wampirycznym... Przy okazji
Sylwestra uporządkowałam moją garderobę i w studio i
prywatną. Mam dużo, pięknych, eleganckich sukienek,
koktailowych, długich - nie mam w nich gdzie chodzić...