2.I.2013
NOWY ROK 2013
Sylwestra spędziłam w hotelu Kontrast pod Krakowem,
zaprosił mnie DJ Konrad Zabagło, Fire Music Show,
firma muzyczna którą poznałam na targach ślubnych.
Zdjęcia można zobaczyć na moim Facebooku www.facebook.com/elagawin
Wgrałam
takie zdjęcia jakie mam, część jest zrobiona moją
komórką; nie było żadnego fotografa… Technicznie to
średnie zdjęcia ale zawsze jakaś pamiątka.
Potańczyłam, były smaczne posiłki, ciekawi ludzie…
Nad ranem skoczyliśmy jeszcze na Rynek Krakowski.
Spacer po centrum, zaglądnęliśmy do kilku klubów i
na poranne śniadanie. Wróciłam do domu o 8 rano… Wstałam
niedawno, po zachodzie słońca.
Nowy Rok.
Nowe plany. Myślę, że czas coś zaplanować. I zacząć
wspominać i analizować to co było.
Będę
publikować te wspomnienia. Dzisiaj odczuwam małe
przesilenie po Sylwestrze. I jestem trochę zmęczona…
Wczoraj adrenalina, gotowość na imprezę, dobry humor,
dzisiaj odreagowujemy, temu chyba zawsze towarzyszy
spadek nastroju. Może trzeba się z tym pogodzić.
Dobrze jest
wyjść od czasu do czasu z domu, dobrze się ubrać,
potańczyć. Imprezy nie interesują mnie jednak już tak
bardzo jak kiedyś. Teraz wolę coś poczytać, pisać,
sukcesy w pracy, zabawy z dzieckiem. Randkę tylko we
dwoje, dobry film i jedzenie. Już mnie nie pociąga
nocne życie Krakowa. Trzeba się jednak czasami
odkurzyć i wyjść, sprawdzić, czy jeszcze się podobam.
Dzięki takim wyjściom mam potem ochotę dbać o siebie,
gimnastykować się, kupować nowe ubrania… Przy okazji
Sylwestra odłożyłam osobno wszystkie moje wieczorowe
stroje, pończochy, bieliznę i buty. Myślę, że warto
sfotografować tą kolekcję (około 100 kreacji). Kupiłam
sporo eleganckiej odzieży i sukienek z powodu pracy na
ślubach, to osobna kolekcja, trochę mniej
ekscentryczna. Mogłabym
otworzyć sklep z czarnymi krótkimi sukienkami,
spodniami, żakietami, spódnicami itp. Pończoch w
różnych wzorach mam chyba 300 par. Wróciłam do
rozmiaru sprzed ciąży, mam teraz idealną wagę i
wygląd. Tak mi się wydaje. To chyba powód, żeby
jeszcze bardziej zadać o siebie.
Taka odzież
przydaje mi się też na targi ślubne, szukam
towarzystwa i firmy z którymi mogę się zareklamować na
targach ślubnych – patrz www.targislubne.pl (Kraków,
Katowice, Częstochowa, może Wrocław I i II 2013).
Przed
świętami odwiedziłam też trzy wigilie, w Teatrze Stu,
w Piwnicy pod Baranami i Vis a Vis. Było trochę
znanych artystów, aktorów, spektakle świąteczne. Lubię
uczestniczyć w takich wydarzeniach. Święta spędziłam z
rodziną. Niestety Święta i Sylwester są już za nami… Ale zawsze
można jeszcze trochę poświętować, powspominać. Nawet
telewizja stara się utrzymać wysoki poziom i ma lepszy
program.
Pozdrawiam
wszystkich z wczorajszego Sylwestra. I życzę wszystkim
znajomym Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.
Tak naprawdę czułam się trochę samotna na tym
Sylwestrze. Nie na tym jednym. Goście dokuczali
DJ-owi, że gra złą muzykę. Grozili mu, wyzywali go.
"Rozpierdolę Panu tą konsoletę" - krzyczał jakiś
dziadek dodając, że jest ważnym prezesem...
Był spięty i zdenerwowany, w ogóle ze mną nie
rozmawiał cały wieczór. Ale dużo dyskutował z Panią
obsługującą szatnię... Dziwne. Nic już nie rozumiem.
Dobrze, że zobaczyłam, że w czasie imprez nie tylko
mnie dokuczają. Ludziom się wydaje, że jeśli kogoś
zatrudnią to mają prawo go poniżać, nękać i
wyśmiewać... Wiele razy sama tego zaznałam.
Nie powinnam zaczynać nowego roku od smutnych
wspomnień, ale taj jakoś wychodzi... Musze się z tego
otrząsnąć.
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
3.I.2013
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH…
Zamieszczam na
Fecebooku serię zdjęć świątecznych…
www.facebook.com/elagawin
Marysia moja
córeczka i mąż Andrzej. Przyjaciele Ania i Tomek z
dziećmi. Święta z rodziną – Jacek, Teresa, Helena i
Marysia… To zdjęcia pamiątkowe, robione na szybko.
Na razie odczuwam
spadek energii po świętach; spadek kondycji i
nastroju. Chyba będę świętować do końca tygodnia. A
może nawet do końca miesiąca? Jakoś nie mam ochoty
wracać do rzeczywistości. Praca, obowiązki, porządki,
pisma, listy polecone, muszę posprzątać garaż,
poprawić strony www, szukać nowych zleceń, zarabiać
pieniądze, przygotować się do kolejnych targów
ślubnych. Dwa
komputery czekają na instalacje. Trzeba też znowu się
zakochać a nowi przyjaciele też by się przydali. To
wszystko samo się nie wydarzy, jeżeli nie pomogę
losowi. Moja córeczka wymaga też tak wiele uwagi… I
muszę mieć czas dla siebie. A w lutym chciałabym
wyjechać na ferie zimowe.
Może do tej pory
znajdę kogoś z domem pod Zakopanem kto mnie zaprosi z
Marysią, na zimowe wakacje, sanki, narty, szaleństwa
na śniegu i wieczory przy kominku? Na wakacje potrzeba
dodatkowych pieniędzy, żeby zatrudnić kogoś kto mnie
zastąpi jak wyjadę i mieć na wydatki wakacyjne i
rachunki w domu. To co najmniej 10 000 zł. Przy
moich kosztach.
Co poza tym? Będę
pisać co kilka dni i zamieszczać jakieś nowe zdjęcia… Mam blog na
onecie, ale nie wszystko tam działa. Szukam jakiegoś
zdolnego webmastera, który będzie udzielał mi
konsultacji komputerowych np. przy butelce grzanego
wina, kiedyś wieczorem, raz w tygodniu… Zima. Lubię
zimę. Wszystkie pory roku mają swój urok, także
dlatego, że się zmieniają. Przed świętami miałam
kryzys i dużo myślałam o powrocie do męża, ale teraz
widzę, że to byłoby trudne. Nie chciałabym, żeby nasze
problemy znowu wróciły…
Będąc z nim
czułam się tak samo samotnie jak teraz. I większość
rzeczy i tak robiłam sama. Nie jest wiec wcale
inaczej. Jednak dobrze byłoby żyć znowu z kimś. Dla
kogoś.
DZIENNIKI CDN
___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
DALSZE DZIENNIKI CZYTAJ W LINKACH:
5 I 2013
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
KOMENTARZ
Szukaj też moich dzienników, blogów i podobnych
tekstów z tego okresu tutaj:
MOJE DZIENNIKI, BLOGI:
www.facebook.com/elagawin
www.faceboo.com/Gawin Studio
www.egstudio.pl/blog
www.elagawin.pl/blog * dopiero zrobię tą stronę :)
www.elagawin.pl/dzienniki
www.elagawin.pl/maile
www.elagawin.blog.onet.pl
www.egstudio.blog.onet.pl
www.gawinstudio.blog.onet.pl
www.sympatia.pl/elagawin
wpisz w google: Ela Gawin teksty, dzienniki, blog
znajdziesz inne
* uwaga konkurencja czasami podaje
się za mnie, nie wszystkie wpisy są mojego autorstwa.
Bazujcie więc na podanych powyżej jako
licencjonowanych :)
Skończyłam Polonistykę i
Filmoznawstwo na UJ w Krakowie. Pisanie i
wszelkie formy wyrażania myśli i uczuć były
zawsze moją pasją i największym talentem...
Poza pisaniem lubię rozmawiać przez telefon i
na bezpośrednich spotkaniach.
Robienie zdjęć i filmów, projekty reklam i
imprez to dodatkowa działalność, najchętniej
pracuję jako rzecznik prasowy, dziennikarz,
copywriter, bloger itp.
Muszę zmartwić fanatyków pisania i czytania -
niestety w tych zawodach trudno o zarobek.
Robimy to hobbystycznie... Upodobanie do
rozmyślania można też wykorzystać w planowaniu
swojego biznesu, życia i innych spraw.
Dzienniki i pamiętniki zaczęłam pisać w szkole
podstawowej, publikować w pierwszych latach
istnienia internetu czyli w latach 90-tych.
Opowiadania zaczęłam pisać w szkole
średniej...