I - XII 2011 mam niemowlaka
VI 2011 Marysia raczkuje, gaworzy, rozumie...
2 XII 2011 moja córeczka Marysia kończy rocze. Chodzi, rosną
jej pierwsze ząbki
XII 2011 rezygnuję z wynajmu lokalu przy ul. Brackiej w
Krakowie, przenoszę się do Podgórza na ul. Ceglarską 25
XI 2011 Andrzej nawiązuje spółkę gastronomiczną z
małżeństwem Spodarów (Kuba i Katarzyna Spodar), którzy
izolują go ode mnie i nastawiają przeciwko mnie... W III
2011 otwierają wspólnie sklep i cukiernię i wtedy zaczyna
się moja sepraracja z mężem
Konflity z byłymi wspólnikami Andrzeja Krzysztofem Skuchą,
Grażyną Kaczmarczyk, Grażyną Małek i Ryszardem Rączką,
którzy przyczyniają sę do naszego rozstania. Niestety
środowisko męża jest zazdrosne o nasze małżeństwo...
Mam dużo swoich spraw, niepotrzebnie interesuję się ludźmi,
których nawet nie znam
Cały rok mija mi pod znakiem wychowania córeczki Marysi i
szukania zleceń dla firmy. Izoluje się od znajomych i
przyjaciół bo nie mam już tyle czasu co kiedyś.
Wystawiam się na targach ślubnych, to jak zwykle koszt
prawie 20 000 zł.
Przy małej pomaga mi opiekunka Hania Piórecka, niestety
ginie tragicznie w niewyjaśnionych okolicznościach w I 2012
roku, od porażenia prądem, jej ciało ulega prawie
całkowitemu spaleniu. Mam wyrzuty sumienia bo nie
wystarczająco dbałam o nią jako o przyjaciółkę i krewną.
Może też nie dbam o siebie, o dziecko, o rodziców o
męża... To przyniesie skutki w kolejnym roku...
V 2011 Chrzest pół rocznej Marysi
Cały rok 2011 ciężka choroba taty... Kryzys w rodzinie. Tato
umiera 26 VI 2012 roku.
Jestem samotna, Andrzej nas nie kocha, nie chce się nami
opiekować. Chodzi na randki, spotkania, wyjazdy, imprezy, w
domu są częste awantury. Unikam sąsiadów. Jeszcze nie wiem
co z tum zrobić... Łudzę się, że wszystko się ułoży. Biorę
wysoki kredyt na utrzymanie domu i firmy.
Staram się cieszyć z drobnych spraw. Staram się cieszyć z
tego co mam...
III 2010 - XII 2010 Andrzej prowadzi cukiernię ze
wspólnikiem Krzysztofem Skuchą. Wszystkiego go uczy,
przekazuje mu umowy, bazę klientów i doświadczenia.
Małżeństwo Skucha nie lubi mnie, mają problemy z poczęciem
dziecka, interesują się metodą in vitro. Źle znoszą moje
wizyty w cukierni bo jestem w ciąży
Gdy rodzę dziecko (XII 2012) Krzysztof Skucha przejmuje
cukiernię i pozbawia Andrzeja udziałów. Zabiera wszystko
nawet moje rzeczy które dałam prywatnie do cukierni,
zdjęcia, ramy, oprogramowanie komputera, tablicę, rzeczy
gospodarcze do produkcji reklam.
I 2011 Dlatego poczatek roku mija pod znakiem stresu po
zerwaniu tej współpracy
II 2011 - XI 2011 Współpraca Andrzeja z Danielem Winiarskim
Koniec roku 2011 likwiduję studio fotograficzne na Brackiej,
roczna Marysia dokazuje w domu...
___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Wkrótce uzupełnię dzienniki z roku
2011. Na razie to tylko wstęp, komentarz, będę tutaj
dodawać linki... Mam sporo notatek z tego okresu.
Tymczasem szukaj też moich dzienników, blogów i
podobnych tekstów z tego okresu tutaj:
MOJE DZIENNIKI I BLOGI:
www.facebook.com/elagawin
www.faceboo.com/Gawin Studio
www.egstudio.pl/blog
www.elagawin.pl/blog * dopiero zrobię tą stronę :)
www.elagawin.pl/dzienniki
www.elagawin.pl/maile
www.elagawin.blog.onet.pl
www.egstudio.blog.onet.pl
www.gawinstudio.blog.onet.pl
www.sympatia.pl/elagawin
wpisz w google: Ela Gawin teksty, dzienniki, blog
znajdziesz inne * uwaga konkurencja czasami podaje się
za mnie, nie wszystkie wpisy są mojego autorstwa. Bazujcie
więc na podanych powyżej jako licencjonowanych :)
Skończyłam Polonistykę i
Filmoznawstwo na UJ w Krakowie. Pisanie i wszelkie
formy wyrażania myśli i uczuć były zawsze moją pasją
i największym talentem... Poza pisaniem lubię
rozmawiać przez telefon i na bezpośrednich
spotkaniach.
Robienie zdjęć i filmów, projekty reklam i imprez to
dodatkowa działalność, najchętniej pracuję jako
rzecznik prasowy, dziennikarz, copywriter, bloger
itp.
Muszę zmartwić fanatyków pisania i czytania -
niestety w tych zawodach trudno o zarobek. Robimy to
hobbystycznie... Upodobanie do rozmyślania można też
wykorzystać w planowaniu swojego biznesu, życia i
innych spraw.
Dzienniki i pamiętniki zaczęłam pisać w szkole
podstawowej, publikować w pierwszych latach
istnienia internetu czyli w latach 90-tych.
Opowiadania zaczęłam pisać w szkole średniej...